26 grudnia 2014

Nastrój

Witam w Świąteczne popołudnie :)
   Przed świętami nie dodałam nic, ponieważ miałam dużo zajęć z resztą jak większość ludzi. Napiszę krótko o nastrojach, a dlaczego? Podjęłam spontanicznie ten temat, bo ostatnio łatwo ulegam różnym nastrojom, a teraz mam ich w sobie dużo jakby zmieszanych, skumulowanym i czuję się bardzo dziwnie. Być może także dlatego, że mam więcej czasu by rozmyślać o różnych sprawach i o życiu.
   Każdy chyba pamięta świąteczny nastrój z dzieciństwa, ale jak to się stało że minął? Nie potrafię już przeżywać Świąt tak samo jak kiedyś, nawet nie wiem kiedy minął ten świąteczny czar, ta magia.
   Kiedyś to dzieciątko przynosiło prezenty, a święta kojarzyły mi się z radością i odpoczynkiem od szkoły. Teraz kojarzą mi się z masą prac domowych i roboty, mijają tak szybko, przepływają jak woda przez palce i chociaż tak bardzo staram się dużo modlić i poczuć jak Jezus rodzi się w moim sercu, ciągle czegoś brak.. Nawet jasełka budowały tak niesamowity nastrój, kótrego nie można zapomnieć. A teraz? Teraz już prawie po Świętach, a przecież przez tak długi czas wyczekiwałam tego niesamowitego okresu. Może to wróci, kiedy spędzę święta już w nieco innym gronie, może to będzie coś nowego co przyniesie nową niesamowitą atmosferę. :)
Ale przynajmniej spadł śnieg. :)
   Nie mam żadnych Świątecznych zdjęć, więc "poczęstuję" was dziś tym co jeszcze nie wyszło.
3-majcie się zdrowo! :*






Znalazła się podwórkowa choinka :D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz