Okres ferii minął tak szybko... Zdecydowanie ZA szybko! Kiedy jest szkoła bywa,że się nudzę ale w ferie byłam częściej zajęta niż jestem normalnie. Ale mimo, że nigdzie nie wyjeżdżałam miło spędziłam czas. Trochę się też imprezowało... Dziś piszę już jako dorosła osoba, może czuję się odrobinkę doroślej, ale i tak się nie zmieniłam :D Była całkiem fajna impreza, ale nadal nie ogarniamy tu tego ogromu jedzenia hahaha. To była impreza, ale huczna dżampra będzie 8 lutego. Nie mogę się doczekać, tak samo jak kolejnego spotkania z Patrysiem ^^ Szkoda, że już szkoła i że będzie się ciągnęła teraz miesiącami bez przerw... Ale będę silna, dam rade!! A w chwilach zwątpienia szczele se w pysk, ogarne i brnę dalej! Wiadomo, że nie wszystkim się zawsze w życiu układa, bo mi też było naprawdę ciężko, ale nie poddałam się, miałam w sobie tę iskrę nadziei, która z czasem przerodziła się w pożar szczęścia. Trzymajcie się, bo warto! :D
Dołączam zdjątka dziwnych krzaczorów z lasu, które nie mniej jednak mi się spodobały, nie miałam czasu żeby je obrabiać, takie mi się podobają :)
A na tym Patryk w tle hahaha <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz